Ile zarabia patolog? – kilka istotnych wzmianek

Ile zarabia patolog? – kilka istotnych wzmianek

Nie ma jakiejś tam jednej prostej zasady jeśli chodzi o proporcję kosztów do zysków w pracy patologa. Mowa tu o tym, że patolog pracujący w szpitalu zdaniem wielu z nas ma prostą pracę, bo jedynie weryfikuje błędy lekarzy, czyli diagnozuje zmarłych. Praca ta jest dość prostą, ale też istnieje tu pewnego rodzaju stresujący czynnik psychologiczny. Taka sekcja zwłok jest ważną, bo jej wynik może być potem dowodem w sprawie o popełnienie błędów lekarskich, czyli jeśli patolog jest dobrym kolegą oskarżanego lekarza, to może mu pomóc i dlatego jeśli do sprawy miesza się firma ubezpieczeniowa, to zazwyczaj ściąga na miejsce patologa z poza regionu i to tylko po to, by wykonał on swoją pracę poprawnie. Czasami jest to nawet patolog zajmujący się sprawami kryminalnymi, czyli specjalista, którego nie zna i zapewne nie pozna nikt ze szpitala, w którym pracuje oskarżony lekarz.

Patolog kryminalny.

Patolog ze szpitala orzekający w sprawie błędów lekarzy tylko raz lub kilka razy w karierze styka się z poważnym błędem jakiegoś lekarza lub nawet z otruciem pacjenta, które wygląda na celowe, czyli ma o wiele mniej stresu od patologa kryminalnego i inny zakres obowiązków. Niektórzy nawet twierdzą, że zarobki obydwu takich specjalistów są zbliżonymi i raczej tak jest, ale specjaliści takowi patrzą raczej na to czy nadają się do tej pracy, bo tu nie chodzi jedynie o same zarobki, ale też i o to obciążenie psychologiczne, a ono niestety jest inne w przypadku patologa kryminalnego, który widuje nietypowe rany znaczne. Z czasem ktoś taki uodparnia się na widok tych nieciekawych ran postrzałowych lub obrażeń celowo zadanych maczetą. Taka nieciekawie wyglądająca osoba dla tego specjalisty staje się jedynie numerkiem i w tym nie tkwi problem, bo tu potrzeba raczej analitycznego podejścia i pewnej ręki jeśli chodzi o krojenie tkanek, choć przed ich pokrojeniem trzeba najpierw dokładnie zbadać ciało w poszukiwaniu wszystkich urazów i być może drobnych dowodów. Dlatego taka dokładna sekcja musi potrwać.

Współpraca z technikiem kryminalnym.

Patolog kryminalny przed wykonaniem sekcji zwłok dokładnie przeszukuje skórę i szuka czegoś takiego jak drobiny roślin lub szkła we włosach. Jednym słowem podczas trwania tych oględzin znajduje dziesiątki drobnych dowodów, które potem przekazuje do analizy technikowi kryminalistycznemu. Między tymi ludźmi musi trwać ta wzorowa współpraca i co równie istotne taka dostatecznie dobra przyjacielska relacja, bo od tego ich zgrania się rzecz jasna zależy szybkość prowadzenia konkretnych spraw o charakterze kryminalnym. Aspekt ten jest bardzo ważny, czyli pracę traci raczej patolog, który przekazuje pewne dowody do analizy z opóźnieniem. Dlatego jeśli zostanie znalezione coś na ciele lub we włosach ofiary, to technik laboratoryjny dostaje te drobiny do analizy i to jeszcze zanim rozpocznie się ta właściwa sekcja zwłok. Tak jest nie tylko w przypadku tych najgłośniejszych spraw o morderstwo, choć one często mają to kluczowe znaczenie.

Czy patolog kryminalny ma atrakcyjna pracę?

W sensie finansowym patolog kryminalny raczej zarabia niemal tyle samo co patolog ze szpitala, ale patolog ze szpitala wykonuje sekcje zwłok na zlecenie rodziny, która chce poznać przyczynę śmierci dziadka lub babci i zazwyczaj te przyczyny zgonu są typowymi, czyli taka wiekowa osoba chorowała na serce i to już od wielu lat, a o zgonie przesądziła grypa sezonowa. Tak bywa dość często w tych przypadkach. Natomiast patolog kryminalny spotyka się ze znacznie młodszymi i zamordowanymi osobami. Rzecz jasna te osoby spotyka na tym stole do wykonywania sekcji zwłok, a konkretniej przy nim. Dla niektórych to jest pociągające, bo zarobki są na dość atrakcyjnym poziomie i w pewnym stopniu obcuje się ze śladami zbrodni. Najważniejsze w tym wszystkim jest jedna to profesjonalne podejście do sprawy, bo na stole znajduje się zamordowana osoba, czyli trzeba zrobić sekcję zwłok, zebrać dowody, sporządzić raport i przyszykować ciało do jakiejś formy pochówku. Z listy tych czynności zazwyczaj ostatni etap jest najtrudniejszym.

Rozkład.

Niektórzy z nas doskonale wiedzą o tym, że zwłoki jakiś czas po śmierci spotyka ten gigantyzm, a konkretniej coś takiego wywołują gazy gnilne, które nie mogą szybko ujść z ciała. Tego typu widoki raz na jakiś czas musi znosić patolog kryminalny i lepiej jest wtedy gdy ma on silne nerwy, bo zarobek nie zrekompensuje mu tego, że musi sobie w sensie psychicznym poradzić z takimi widokami i na dokładkę zachować profesjonalne podejście, ale bywa też i tak, że za to swoje wynagrodzenia czasami bada jedynie resztki ciała na szkielecie.