3 proste kroki do zmian na lepsze

3 proste kroki do zmian na lepsze

Jeśli codziennie rano, budząc się zadajesz sobie pytanie ,,po co ja to robię” i potrafisz sobie odpowiedzieć tylko w słowach ,,nie mam pojęcia”, to znaczy, że czas na zmianę.

Czytaj dalej, a:
-dowiesz się, co czyni człowieka podobnym do… żaby
-poznasz trzy kroki potrzebne do wywołania zmiany
-dowiesz się, kiedy zmiana jest naprawdę konieczna

Żaba

Mówi się, że jeśli wrzucisz żabę do wrzątku, ta wyskoczy z garnka. Jeśli jednak włożysz ją do ciepłej wody i będziesz stopniowo podgrzewać, ugotujesz płaza, a ten nawet się nie zorientuje, kiedy będzie za późno.

Na podobnej zasadzie toczy się życie wielu ludzi, którzy znajdują się w tragicznej sytuacji, ale nic z tym nie robią, bo się do niej przyzwyczaili.

Jak byś postąpił, gdyby rekruter na rozmowie kwalifikacyjnej powiedział ci, że przez kilkadziesiąt lat będziesz zmuszany do przyjmowania nadgodzin, wysłuchiwania niesprawiedliwych uwag swojego szefa i do prawie niewolniczej pracy? Że stres i problemy sprawią nagminne ,,zabieranie pracy do domu” i psucie relacji z rodziną? Że aż do żałosnej emerytury będziesz tylko trybikiem w maszynie? Po takim wrzuceniu do wrzątku natychmiast wycofałbyś aplikację!

Takie sytuacje raczej się nie zdarzają. Zwykle ludzie lądują w ,,bagnie” w wyniku stopniowych zmian. Po pierwszym okresie motywacji okazuje się, że przełożeni nie nadają się do pracy z ludźmi. Coraz więcej się od ciebie wymaga. Jesteś traktowany jak maszyna. I się na to godzisz, bo to stopniowy proces. Wpadłeś w ciepłą wodę i nie widzisz, że ktoś ciągle podkręca temperaturę!

Zmiana jest konieczna wcześniej niż myślisz

Wszyscy czasem jesteśmy głupcami. Przyznaję, że ja też. Kiedyś przez dwa dni chodziłem ze złamaną ręką i wmawiałem sobie, że jest tylko stłuczona. Zdecydowałem się pójść do chirurga dopiero, kiedy ból stał się jeszcze bardziej nieznośny. Bodźcem do działania stało się wyraźne pogorszenie sytuacji.

Gorzej, gdy niekorzystna sytuacja trwa bardzo długo i nie ma wyraźnego kopniaka, który popchnąłby cię do działania.

Powszechne przykłady to:
-złe nawyki żywieniowe
-brak sportu
-wykonywanie wyniszczającej pracy
-pozostawanie bez kontaktów z płcią przeciwną
-izolowanie się od ludzi

Sytuacje, które wymieniłem powyżej są o wiele gorsze niż jakieś złamanie. Przedstawiają powolne gotowanie żaby i prostą drogę do chorób, samotności, śmierci lub przeciętności.

Jeśli czujesz, że nie masz celu w życiu, albo że obecna sytuacja nie do końca cię zadowala, NIE CZEKAJ NA BODZIEC. Zmień coś!

Krok 1 – świadomość

Najpierw zdaj sobie sprawę, że jesteś w niekomfortowej sytuacji. Przestań się oszukiwać, że los się odmieni. Nie masz, co liczyć na szczęście. Ono sprzyja tylko tym, którzy działają szybko. Uświadom sobie, że jeżeli czegoś nie zrobisz teraz, to będziesz musiał znosić tę sytuację przez wiele lat, a może nawet do śmierci.

– Czujesz się źle fizycznie i psychicznie, a nie masz żadnej zdiagnozowanej choroby? Zacznij się lepiej odżywiać i uprawiać sport! Nie czekaj, aż samo przejdzie. Nie przejdzie. Prędzej się przyzwyczaisz.

– Jesteś samotny? Przestań liczyć na to, że którego dnia, jakimś cudem piękne dziewczyny zaczną szturmować twój dom drzwiami i oknami! Ogarnij się i wyjdź na zewnątrz!

– Twoje zarobki są świetne, ale tak się męczysz, że po pracy masz siły tylko rzucić się na kanapę i włączyć TV? Nie okłamuj się, że za jakiś czas, twój szef sam z siebie ograniczy zarzucanie cię dodatkową robotą. Będzie cię wykorzystywał, bo myśli, że ci się to podoba! Przecież nic mu nie mówisz.

Krok 2 – zaplanuj działanie

Zanim zaczniesz działać impulsywnie, (choć i to jest lepsze od bezczynności) przemyśl, jaki rezultat chcesz osiągnąć. Nie biegnij od razu do szefa z wypowiedzeniem. Powstrzymaj się od nagłego i radykalnego przechodzenia na wegetarianizm.

Wyznacz sobie cel i zaplanuj działania. Pomyśl, jakie jeszcze masz opcje. Potem sporządź harmonogram działań. Stopniuj je od tych najprostszych do złożonych.

Krok 3 – rusz 4 litery!

,,Dobry plan brutalnie wprowadzony w życie teraz, jest lepszy niż perfekcyjny plan wprowadzony w życie za tydzień” George Patton

Kontynuacja to zwycięstwo

Wiedz, że na 100% w realizacji twojego planu coś pójdzie nie tak. Poniesiesz porażkę. Bez obaw. To normalny element drogi do celu. Zdarza się każdemu. Różnica między osiągnięciem celu a totalną klapą to działanie, które podejmiesz zaraz po porażce. Możesz się zniechęcić, albo wyciągnąć wniosek i kontynuować.

Doradzam to drugie.