Błonnik – odpowiedzi na najczęstsze wątpliwości

Błonnik – odpowiedzi na najczęstsze wątpliwości

W Internecie znajdziesz sporo błędnych i niejasnych informacji o błonniku. Pora rozwiać wątpliwości. Sprawdź, co jest prawdą, a co mitem.

Pozytywne właściwości błonnika są bezdyskusyjne, o czym świadczy wzmożone nim zainteresowanie  nie tylko w kręgu laików, ale i lekarzy. Jednak w Internecie napotkać można sprzeczne i często nieprawdziwe informacje o błonniku. Na forach i różnych stronach publikowane są treści nie do końca jasne, niesprecyzowane, które sieją zamęt i rodzą pytanie: „czy aby na pewno warto włączyć do menu błonnik?”. Pewne nieścisłości trzeba wyjaśnić, rozprawić się z nimi. To pozwoli w pełni wykorzystać drogocenne właściwości błonnika i zachować/odzyskać zdrowie.

Przeciwwskazania

Prawdą jest, że istnieją przeciwwskazania do stosowania diety bogatoresztkowej (bogatej w błonnik). Nie powinieneś zwiększać podaży błonnika, jeśli:

cierpisz z powodu nieżytu przewodu pokarmowego (np. biegunki) – w takiej sytuacji należy spowolnić pracę jelit, czyli zmniejszyć spożycie włókna i przyjmować tylko produkty gotowane oraz sporo pić;
przechodzisz stan zapalny jelit, trzustki, żołądka, dróg żółciowych (odprowadzają żółć z wątroby do dwunastnicy);
masz wrzody żołądka i dwunastnicy;
zmagasz się z chorobą zakaźną;
jesteś świeżo po operacji, zabiegu systemu trawiennego;
mamy wyniszczony organizm, któremu brakuje witamin, minerałów, białka.

Nie są to jednak trwałe dolegliwości. Po uporaniu się z nimi można stopniowo zwiększać podaż substancji pochodzenia roślinnego.

Włókno a leki

Co jeśli:

zażywasz preparaty witaminowe,
przechodzisz rekonwalescencje po kuracji antybiotykowej
bierzesz leki na miażdżycę
bierzesz leki zbijające cholesterol?

Spokojnie, możesz spożywać błonnik, ale pamiętaj, by zachować odpowiednie środki ostrożności

PIERWSZE ROZWIĄZANIE: zażywaj leki dwie godziny po spożyciu błonnika.

DRUGIE ROZWIĄZANIE: przyjmuj medykamenty w trakcie posiłków z małą ilością błonnika. Tylko tyle i już jest bezpiecznie.

Błonnik a ciąża i karmienie

Co z ciążą i okresem karmienia? W sieci pełno jest informacji, że kobiety w tym okresie powinny ograniczyć dostarczanie błonnika do organizmu. Czy na pewno?

Co prawda zbyt duża ilość spożywanego błonnika może zmniejszyć przyswajalność witamin (B, D) oraz minerałów (wapnia, żelaza, magnezu, cynku, miedzi), a tym samym zubożyć pokarm dziecka. Trzeba jednak zaznaczyć, że problemy pojawiają się tylko wówczas, gdy z przyjmowaną ilością błonnika zdecydowanie się przesadza. Nie wolno całkowicie rezygnować ze spożycia błonnika! Dlaczego?

Podczas ciąży w organizmie kobiety zachodzą zmiany hormonalne, które mogą negatywnie odbić się na funkcjonowaniu układu pokarmowego i skończyć zaparciami (tak się stanie w przypadku wzrostu produkcji glukagonu i sekretyny). Motoryka jelit zwalnia wówczas również wskutek powiększania się macicy.

Kobieto w ciąży – jedz odpowiednią ilość błonnika, a uchronisz się przed wczesnym porodem!

Właściwa ilość błonnika zmniejsza o 72 proc. ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego grożącego przedwczesnym porodem! Zostało to wykazane badaniem na 1500 kobietach, które w ciągu doby jadły 21 g (dolną zalecaną granicę) włókna.

Stan przedrzucawkowy charakteryzuje się: podwyższonym ciśnieniem (stale powyżej 140/90), białkomoczem, anemią hemolityczną, bólami głowy i podbrzusza, zaburzeniami ostrości widzenia, niedoborem płytek krwi. Objawy te mogą doprowadzić do rzucawki, czyli drgawek toniczno-klonicznych albo/i śpiączki. Taka przypadłość dotyka jedną ciężarną na 1600. Objawy znikają dopiero po porodzie.

Co za dużo, to niezdrowo

Włókno można przedawkować. Stanie się tak, jeśli będzie się za mało pić. Wówczas można nabawić się: bólów brzucha, biegunki, wzdęć, kolki, a nawet skrętu jelit (w skrajnych przypadkach).

Żywienie dzieci i starszych

Istnieją zastrzeżenia co do stosowania diety bogatoresztkowej przez dzieci i osoby starsze.

Dzieci muszą maksymalnie wykorzystać składniki odżywcze zawarte w pożywieniu, by prawidłowo rosnąć i się rozwijać. Zaleca się, żeby z ich planu żywieniowego usunąć otręby. Nie należy również zmuszać pociech do spożywania surowych warzyw – niech jedzą więcej gotowanych oraz piją soki warzywne. Maluchy nie powinny spożywać tylko i wyłącznie chleba ciemnego. Dla nich lepszym rozwiązaniem będzie pieczywo mieszane.

Seniorzy z racji braków w uzębieniu mają problem z gryzieniem oraz żuciem surowych warzyw i owoców. Poza tym ich organizmy nie tolerują pewnych produktów, a ich perystaltyka jelit może być wolniejsza niż u młodszych. Na szczęście starsi nie muszą odstawiać błonnika – mogą spożywać produkty poddane obróbce termicznej (gotowane) oraz rozdrobnione (np. kasze).

Jak widać – błonnik da się lubić (prawie) zawsze. Trzeba zachować zdrowy rozsądek – jak w życiu. Po prostu.