Stanisławski i jego zachód słońca

Stanisławski i jego zachód słońca

Jan Grzegorz Stanisławski (1860-1907), to wybitny malarz, grafik, a także profesor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Dorastał w środowisku zainteresowań kulturalnych oraz patriotycznych. Już za czasów gimnazjum wykazywał zdolności artystyczne, rysując i malując akwarelą scenki rodzajowe i naturę ludzką. Uczył się malarstwa w Klasie Rysunkowej i w prywatnej pracowni Wojciecha Gersona; z tego okresu zachowały się szkicowniki, kopie z odlewów gipsowych oraz rysunki kolorowane akwarelą. Przez pewien czas Stanisławski znajdował się w głębokiej depresji leczonej w szpitalu psychiatrycznym, gdzie doświadczał niezwykłych wizji barwnych. Przyczyną tego było odrzucenie oświadczyn przez Antoninę Szumowską. W 1883 roku pokazał swój pierwszy obraz “Pustka na wystawie” w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Prawdopodobnie pozował także Janowi Matejce do jednej z postaci w obrazie “Dziewica Orleańska”.
Będąc pod wpływem Gersona uprawiał malarstwo realistyczne, stosował koloryt lokalny o ciemnych, spokojnych barwach. Podczas wyjazdu do Francji w 1888 roku poznał malarstwo impresjonistów, które wpłynęło na rozjaśnienie jego palety barwnej, przejście z realizmu do subiektywnych wrażeń, czasem do stosowania techniki pointylizmu. Wielki wpływ wywarły na nim pejzaże Chełmońskiego. Obok impresjonizmu i secesji korzystał również ze sztuki japońskiej, charakteryzującej się kompozycją, stylizacją i dekoracyjną linearnością widoczną w jego późniejszych pracach. Jego obrazy tworzone były z nadzwyczajną szybkością i nieomylną pewnością ręki, kompozycja świadomie budowana, a szeroka plama barwna, wyraźna faktura i umiejętne zastosowanie światła, brawurowe. Czasem tworzył kilka obrazów dziennie.

Interesował się również grafiką. Tworzył ozdobniki, winiety, ilustracje, ale przede wszystkim skupiał się na autolitografii. Współpracował z czasopismem “Chimera”, tworząc kilka pięciobarwnych litografii w nakładzie ok. 3 tysięcy egzemplarzy. W 1901 roku jako dodatek do egzemplarzy tego czasopisma ukazała się m.in. autolitografia “Kościół św. Marka o zachodzie słońca w Wenecji”. Jest to charakterystyczna dla twórczości Stanisławskiego litografia barwna, zwana inaczej chromolitografią, czyli dawną techniką wielobarwnego druku litograficznego. Każdy kolor na wielobarwnej odbitce uzyskiwany był z innej płyty litograficznej. Grafika przedstawiająca Kościół św. Marka wykonana była na papierze o wymiarach 15×20,5 cm. W przypadku tak niewielkich rozmiarów dzieła, ogromną wagę przykładał do szczegółów (uważał, że im motyw skromniejszy, tym bardziej należy go opracować), osiągając tym samym wrażenie nieskończonej przestrzeni, uogólnienie i odkrywanie tajemniczej treści natury. Umożliwia to łączenie malarstwa artysty z symbolizmem. Widoczna jest również faktura dzieła, tworząca pasma barwne, od ciemniejszych, będących cieniem, po jasne, oświetlone przez zachodzące słońce. Osoby widoczne na pierwszym planie przedstawione są jako pozbawione szczegółów, czarne postacie, chwilami zlewające się z tłem. Widoczne plamy barwne wskazują na dynamiczne i pewne ruchy artysty, świadomego własnej wizji. W lewym dolnym rogu grafiki znajdują się inicjały Jana Stanisławskiego.

Do najbardziej znanych dzieł tego artysty należą m.in. “Topole nad wodą” z 1900 roku, wykonane olejem na płótnie, a także “Topole” wykonane techniką litografii barwnej z 1901 roku. Według mnie, zarówno dzieła malarskie jak i grafiki Stanisławskiego, dowodzą jego zdolności i niezwykłej wyobraźni, wzmacnianych odwagą i ryzykiem w realizowaniu własnych koncepcji. Pomimo eksperymentów związanych z paletą barwną i szukaniem odrębnego stylu, idealnie odnajdywał się w nowym środowisku, czerpiąc z niego inspirację i obierając indywidualne stanowisko.